Drogowskaz
RSS FeedPublikováno: Po 17.07.2023
Region: Trutnovsko
Trofeum Wimbledonu trafia do Dvůr Králové nad Labem, Jakub Filip jest z tego dumny
W tym roku grał już w Australian Open i Rolland Garros w Paryżu, ale młody tenisista z regionu Podkrkonoší osiągnął swój największy sukces w najsłynniejszym z czterech Wielkich Szlemów. Po odpadnięciu w pierwszej rundzie w grze pojedynczej, wraz ze swoim partnerem Gabrielem Vulpittą zdobył najcenniejsze trofeum w grze podwójnej! "To wiele dla mnie znaczy, jeszcze tego nie przetrawiłem" - powiedział z Londynu Jakub Filip.
Czeski tenis przeżywał wielkie dni w pierwszej połowie lipca. Miał obsadę w pięciu finałowych pojedynkach Wimbledonu. Markéta Vondroušová zdobyła najcenniejsze trofeum wśród kobiet, Barbora Strýcová i jej partnerka zdominowały debel, a zawodniczki z serca Europy dobrze radziły sobie także w sekcji juniorskiej.
Cztery osoby walczyły o tytuł. Nikola Bartunkova nie poradziła sobie w grze pojedynczej, przegrywając z Amerykanką Ngounoue. W deblu jednak się udało i oba finałowe pojedynki miały wschodnioczeski wydźwięk. Wśród juniorek Alena Kovačková, córka Evy Hrmovej, byłej zawodniczki z Hradca Kralove, i jej partnerka Laura Samsonová odniosły wielki triumf. Wśród chłopców zwyciężył Jakub Filip, wychowanek TC Dvůr Králové nad Labem, w parze z Włochem Vulpittą.
Serwer tenisovysvet.cz poświęcił się jego sukcesowi, a Krkonošský deník prezentuje materiał w całości.
Jonáš Forejtek i Jiří Lehečka. Są oni ostatnimi czeskimi mistrzami Wimbledonu, którzy wygrali debla juniorów w All England Club w 2019 roku. Siedemnastoletni Jakub Filip poszedł w ślady tego duetu w niedzielę, kiedy to wraz z Włochem Gabrielem Vulpittą pokonali w finale szóstych rozstawionych Branko Djurica i Arthura Geę 6-3, 6-3, nie tracąc przy tym żadnego podania.
"To wiele dla mnie znaczy, jeszcze tego nie przetrawiłem. To największy Wielki Szlem ze wszystkich" - powiedział Filip ze Sparty w Pradze, który do tej pory zdobył sześć tytułów singlowych i siedem deblowych wśród juniorów. Ósmy, Wimbledon, będzie wyróżniał się w jego kolekcji.
51. obecnie junior świata zgodził się na grę w parze z Włochem Vulpittą, który jest pięć miejsc wyżej, w deblu na Wimbledonie. Czesko-włoski duet zdecydowanie nie należał do faworytów Wimbledonu, ale udało im się pokonać wszystkie przeszkody, jakie los postawił na ich drodze.
Byli na skraju eliminacji w pierwszej rundzie i w ćwierćfinale. Filip i Vulpitta zdołali jednak wywalczyć super tiebreaki przeciwko australijsko-amerykańskiemu duetowi Jones i Razeghi oraz Włochom Bondioli i Cina 11:9.
"Graliśmy dość konsekwentnie przez cały turniej. Nie popełniliśmy żadnych niepotrzebnych błędów, co zrobiło różnicę w finale, ponieważ nasi przeciwnicy dali nam kilka piłek za darmo. Jest to tym większe osiągnięcie, że po raz pierwszy graliśmy razem z moim partnerem" - podkreślił Filip, który nigdy wcześniej nie spotkał się po tej samej stronie siatki.
Młody czeski tenisista zaczął grać w tenisa w wieku czterech lat w Dvůr Králové nad Labem. Od tego czasu awansował do grona juniorów, co teraz potwierdził w All England xClub. Pomogło mu w tym również przejście do TK Sparta Praga, gdzie rozwija się w tenisie. "Od zeszłego roku 90 procent czasu trenuję ze Slavą Dosedelem, co jest świetne" - chwali możliwość pracy z byłym zawodnikiem nr 26 na świecie.
A kto jest tenisowym wzorem do naśladowania dla młodego Jakuba, który po raz trzeci w karierze zagrał w juniorskim Wielkim Szlemie? "Podziwiam Jirkę Lehecką i Kubę Mensika, ale wzorem jest dla mnie Djokovic. Widziałem go na kortach treningowych w Aorangi, kiedy się rozgrzewał. Potem trenował obok mnie. Mam z nim zdjęcie" - uśmiechnął się niedawny mistrz Wimbledonu.
Warto wspomnieć, że Alena Kovačková jest również związana z klubem tenisowym Kralove Dvůr. Sama nigdy nie grała w jego barwach, jest zawodniczką praskiej Sparty. Jednak jej matka Eva Hrma była aktywna w klubie przez ćwierć wieku, a jej wujek Radek Hrma jest nawet prezesem i głównym trenerem odnoszącego sukcesy klubu w Královédvorze.
Autor: Tomáš Otradovský, Krkonošský deník
Wybraliśmy dla Ciebie